Każda z par musi wykonać efektowną makietę miasta, a w następnym etapie... dokonać na nią ataku i zniszczyć część budowli. Potem próbują zrekonstruować swoje dzieła tak, by stworzyć interesującą historię oblężenia tego miejsca. Nagrodą jest Złoty Klocek, dzięki któremu zwycięska drużyny otrzymuje w kolejnym odcinku specjalne przywileje. Widzowie przekonają się, czy wszystkie duety zdążą zakończyć zadanie w wyznaczonym czasie.
Pary przez cały odcinek pojedynkują się na obiekty kosmiczne. Celem tej zabawy jest wyłącznie... zniszczenie gotowych modeli w slow motion. Każda drużyna losuje sposób destrukcji spośród trzech dostępnych. Mają do dyspozycji materiały wybuchowe, krater uderzeniowy i kij baseballowy. Przy wyborze muszą wziąć pod uwagę, że to, co zbudowali, musi rozpaść w wyjątkowo efektowny sposób. Konkurencja trwa osiem godzin. Uczestnicy, którzy poradzą sobie najgorzej, opuszczą program.
Na początku odcinka, kiedy uczestnicy wchodzą do studia, widzą Marcina Prokopa, którzy trzyma... piłę mechaniczną. W Galerii widzą połówki różnych przeciętych przedmiotów. Każda osoba z pary musi wybrać jeden z nich, a potem dobudować drugą część tak, żeby stworzyć jak najbardziej atrakcyjną, kreatywną konstrukcję. Duety mają do dyspozycji dziesięć godzin. Osoby, które poradzą sobie najgorzej, kończą zabawę.
Cztery pary walczą o miejsce w finale. Najpierw otrzymują jednakowe, stworzone wcześniej modele. Muszą je rozebrać, a następnie z uzyskanych w ten sposób klocków wznieść nową, jak najbardziej imponującą konstrukcję. Ten, kto poradzi sobie najlepiej, otrzyma specjalny bonus podczas kolejnego zadania. Polega ono na stworzeniu makiety kolejowej tak, by zainstalowany na niej pociąg przejechał przez cztery okresy: prehistorię, średniowiecze, teraźniejszość oraz przyszłość. Zwycięska drużyna sama może wybrać sobie, co będzie budować; reszta musi losować. Wybierają figurki odpowiadające danej epoce. Potem każda buduje swój fragment miniaturowej trasy.
Trzy pary, które pozostały w programie, rywalizują o tytuł Pierwszego Polskiego Mistrza Lego. Tym razem uczestnicy sami mogą wybrać temat, dzięki czemu mają szansę w pełni wykorzystać swoje umiejętności. Jednocześnie budowla musi spełniać wszystkie kryteria show. Ważne są historia, pomysł oraz technika. Na koniec jurorzy wskaże zwycięzców.
Dwie drużyny zmierzą się w świątecznej konkurencji. Wesprą ich goście specjalni - Olivier Janiak i Karolina Malinowska. Zadanie polega na zbudowaniu mostu opartego na przyszykowanych wcześniej pylonach. Konstrukcja umożliwi św. Mikołajowi przewiezienie podarunków. Uczestnicy muszą także zadbać o świąteczne ozdoby swoich budowli. Ocenie podlega przede wszystkim wytrzymałość mostów. Prowadzący przetestuje ją zdalnie sterowanymi saniami z Lego. Pojazd razem ze specjalnym ładunkiem przemieści się po konstrukcjach. Każda kolejna próba wiąże się z większym obciążeniem ładunku - będą ważyły odpowiednio jeden, dwa, trzy, pięć i dziesięć kilogramów. Wygra ekipa, której most wytrzyma największy ciężar. Nagroda w tej konkurencji zostanie przeznaczona na cele charytatywne.
Do pojedynku o tytuł Mistrza Lego Masters staje sześć par wyłonionych spośród tysięcy zgłoszeń. Drużyny mają cztery godziny na stworzenie dowolnej budowli z ograniczonej ilości klocków. To nie koniec wyzwań! W drugim zadaniu zespoły będą budować tętniący życiem apartamentowiec. Czy wszystkim drużynom uda się dokończyć projekt przed zatrzymaniem zegara?
W programie pozostały już tylko trzy pary, które zawalczą o tytuł Mistrza Lego. Zawodnicy mogą przygotować budowlę na dowolny temat – dzięki temu zaprezentują swoje umiejętności w pełnej krasie. Projekt będzie musiał jednak spełniać wszystkie kryteria LEGO MASTERS. Liczy się historia, pomysł, technika. Na wykonanie zadania uczestnicy mają aż 24 godziny! W odcinku nie zabraknie emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Na koniec jurorzy wyłonią zwycięską parę.
Do walki o tytuł mistrza staje sześć drużyn wyłonionych spośród tysięcy zgłoszeń. Pierwsze zadanie polega na tym, aby za pomocą kolorów przedstawić się i ożywić szare budynki. W drugim zadaniu zespoły zbudują futurystyczne pojazdy. Okaże się, komu najlepiej udało się wykreować motoryzacyjną wizję przyszłości.
Pierwszym zadaniem w odcinku jest sportretowanie swojego partnera z drużyny przy użyciu klocków. Jednak ta artystyczna rozgrzewka to dopiero wstęp do prawdziwych emocji. Następnie grupy otrzymują 8 godzin, aby wybudować konstrukcje, które zostaną zatopione w ogromnych akwariach. Budowla, która utonie w najmniej efektowny sposób przegra, a jej twórcy opuszczą program.
Pierwsze zadanie wiąże się z przyrodą. Budowle uczestników muszą zostać wkomponowane w naturalne rekwizyty: rośliny, mchy, konary czy kamienie. Pięć godzin później, na łonie natury, pary wejdą na modowy wybieg. Pośród blasków fleszy wznoszą, a następnie prezentują nakrycia głowy powstałe z klocków.
Półfinał jest coraz bliżej. Pierwsze zadanie ma iście kaskaderski sznyt. Uczestnicy muszą w pięć godzin stworzyć pojazd, który przeleci przez ognisty krąg. Dwa najsłabsze duety staną do dogrywki polegającej na odtworzeniu wskazanego przedmiotu. Czas trwania konkurencji to zaledwie godzina.
Czas na nowe wyzwanie - budowle muszą pofrunąć. Uczestnicy mają pięć godzin, żeby wcielić w życie dowolny projekt. Gotowa konstrukcja zostanie przyczepiona do balonu z helem, pod którym powinna utrzymać się przez dziesięć sekund. Kolejna konkurencja, gra o finał, polega na stworzeniu w ciągu dziesięciu godzin historii składającej się z trzech aktów, które są ze sobą powiązane. Do ostatniego odcinka przejdą trzy duety.
Rywalizację kontynuują już tylko trzy pary. Na początek finału uczczą dziewięćdziesiąte urodziny tytułowych klocków, budując w ciągu dwóch godzin tort nawiązujący do ich pierwszych zestawów. Potem rozpoczyna się właściwa walka o tytuł Mistrza Lego. Zawodnicy mogą wznieść dowolną konstrukcję, ale spełniającą wszystkie kryteria programu. Najważniejsze są historia, pomysł czy technika. Duety mają do dyspozycji aż dwadzieścia dwie godziny.