Wiktor namawia Annę do udziału w konferencji o malowniczej nazwie "Bądź jak kwietna łąka", by choć na chwilę mogła zapomnieć o swojej chorobie i zagrożeniu z nią związanym. W ostatniej chwili "kwiatową" imprezę zastępuje, prowadzony przez Bielińskiego, medyczny rajd: "Przez zasieki do zwycięstwa", w którym udział bierze... Romuald Lisicki. W ciągu kolejnych godzin impreza zmienia się w prawdziwy horror - z atakiem dzika, walką o życie ciężko rannego pacjenta i agresywnym weteranem, cierpiącym na PTSD. Tymczasem zespół Benia trafia na dyżurze na rodzinny armagedon. Pacjent cierpi z powodu bardzo silnego bólu, spowodowanego zapaleniem nerwu trójdzielnego twarzy; Jedna z jego córek ulega w domu wypadkowi, druga nagle traci przytomność, a żona ma bardzo poważne problemy z ciśnieniem.