O poranku Artur ma na parkingu karetek "bolesne" spotkanie z Karoliną Wojtasek - nową ratowniczką, którą uznaje przez omyłkę za złodziejkę leków i próbuje zatrzymać. Kończy się to jego sromotną klęską, bo dziewczyna okazuje się mistrzynią walki wręcz. Doktora Górę ratuje dopiero Britney - wdając się z koleżanką w ostrą bójkę. Gdy nieporozumienie wyjaśnia się, obie ratowniczki jednak szybko znajdują wspólny język. Na pierwszym dyżurze Karolina trafia do zespołu z Piotrem. Wkrótce odpowiadają na wezwanie do nieprzytomnego mężczyzny, którego znaleziono przy torach, bo wypadł z pociągu. Gdy pacjent nagle się budzi, od razu robi się agresywny. Karolina po chwili wpada jednak na sprytny sposób, jak go uspokoić. Ekipa doktora Góry jedzie na dyżurze do starszej kobiety, która może mieć udar. Na miejscu szybko jednak się okazuje, że pomocy tak naprawdę wymaga jej sąsiad, z którego mieszkania dobiegają podejrzane odgłosy.