Tadzio stwierdził, że pomysły biznesowe Karola zawsze prowadzą do katastrofy. Postanawia trzymać się swojej szambiarki. Tymczasem dziewczyny w drodze z zakupów wpadają na pomysł spreparowania metek i doszycia ich do ubrań szytych na maszynie. Mają nadzieje, że ubranka z firmową metką będą mniej drażnić Karola. Okazuje się, że Danka jest w szóstym tygodniu ciąży. Tadek jeszcze nie wie, że zostanie ojcem. Tymczasem zamartwia się tym, że Karol nie chce włączyć się w jego pomysł z szambiarką. Gdy wraca do domu, Danka usiłuje mu powiedzieć, że będą mieli dziecko. Następuje seria niedomówień. W jej wyniku Tadek jest święcie przekonany, że Karol chce mu odebrać szambiarkę, a Danka, Ala i Karol myślą, że Tadzio ma gdzieś już jakieś dziecko.