Mowa będzie o najważniejszych wyprawach, podczas których dokonano pierwszych wejść na niezdobyte wcześniej szczyty
Od początków himalaizmu zimowego w latach 70. XX wieku polskie wyprawy odgrywają tu najważniejszą rolę. Można powiedzieć, że himalaizm zimowy to polska specjalność.
Przez wejścia sportowe należy rozumieć poprowadzenie nowych dróg na szczyty już zdobyte, przejścia w tzw. stylu alpejskim (jednym ciągiem, bez zakładania stałych obozów pośrednich). a także przejścia samotne. W tej „konkurencji” himalaizmu Polacy również mają wiele sukcesów.
W tej dziedzinie nasze panie zawsze miały wiele do powiedzenia. Wanda Rutkiewicz przez wiele lat była pierwsza damą światowego himalaizmu. Dziś światowej czołówce usiłują dotrzymać kroku Anna Czerwińska i Kinga Baranowska. Dzielnie sekunduje im też parę innych naszych rodaczek
Ryzyko wypadku, w tym i utraty życia, jest wkalkulowane w uprawianie wspinaczki - szczególnie duże jest ono w górach wysokich. Czasem dochodzi jednak do wielkich tragedii, które bulwersują społeczeństwo i poruszają środowisko alpinistyczne do głębi. Takim właśnie tragediom, które niestety wydarzyły się również na polskich wyprawach poświęcono piątą część serii.