Anka i Paweł przerażeni przyjeżdżają w środku nocy do szpitala. Na miejscu jest już Leszek. Okazuje się, że Julce i Hajdiemu nie stało się nic poważnego. Natomiast Sonia jest w stanie krytycznym. Julka przyznaje, że ona i Sonia były pod wpływem alkoholu, ale Hajdi, który prowadził, był trzeźwy. Wszyscy bardzo martwią się o życie Soni. Tymczasem Inga cały czas jest przerażona faktem, że może być w ciąży z Robertem.