We Wrocławiu pojawia się Jan, ojciec Marysi. Majka nie cieszy się z tego. Wciąż nie potrafi zapomnieć, że to właśnie z powodu jego nieuwagi doszło do uprowadzenia Julki. Tymczasem mężczyzna postanawia wyjaśnić córce, jak to możliwe, że Dominika jest do niej tak bardzo podobna. W obliczu informacji otrzymanych od ojca Marysia nie może dojść do siebie. Tymczasem Sylwia zmaga się z falą krytyki w związku z nieprawdziwą informacją o śmierci Wekslera, którą podała w swojej gazecie. Zdenerwowana zrzuca całą winę na Justynę, która nie sprawdziła źródła informacji. Następnie zwalnia ją. Wstrząśnięta Ewa dowiaduje się, że śmierć Karola była upozorowana. Emilka i Mateusz wprowadzają się do nowego mieszkania. Ich sielankę psują Bednarscy, którzy niweczą plany zawodowe Mateusza. Emilka czuje się bardzo niezręcznie, gdy przypadkowo spotyka Bartka w wadlewskiej świetlicy.