Szef każe Jackowi odebrać ze szkoły nową nauczycielkę języka polskiego i historii. Przypadek zrządza, że jest nią Monika. Jacek, chcąc zaimponować dziewczynie, świadomie sprawia wrażenie, że zarówno luksusowa limuzyna, jak i posiadłość są jego własnością. Już pierwsze spotkanie nauczycielki z dziećmi Nowaka napawa ją lekkim przerażeniem. Pociechy biznesmena nie mają pojęcia o ortografii, lepiej znają dzieje Stanów Zjednoczonych niż Polski. Zniechęcona Monika chce zrezygnować z intratnych korepetycji, lecz Jacek odwodzi ją od tego zamiaru. Przyznaje się też, że jest tylko kierowcą Nowaka.