Zbliża się Wielkanoc. Przed kościołem tłum odświętnie ubranych ludzi okrąża stoły zastawione koszyczkami ze święconką. Ksiądz odmawia modlitwę, a potem błogosławi Boże dary. Świadek koronny, Jerzy Bocian, zajeżdża przed sklep. Po drugiej stronie jakiś wyrostek bierze zamach wiadrem pełnym wody. Bocian jest szybszy. Wyciąga zza pasa pistolet i mierzy prosto w chłopaka. Ten zamiera ze strachu, po chwili ucieka. Ksiądz i Ratajowa pracują w warzywniku. Na plebanii zjawiają się komendant i burmistrz, mocno podenerwowani. Skarżą się na zachowanie Bociana. Ksiądz obiecuje pomoc.
Easter is coming. In front of the church, a festive compilation of people surrounds the tables filled with baskets with a saint. Priest I say a prayer and then blessing gifts. The crown witness, Jerzy Bocian, drives in front of the store. On the other side of the news website, the appendix has a current bucket. The stork is a producer. He pulls out a gun and shit from behind and straight at the boy. He freezes in fear, then runs away. Priest and Ratajowa chimneys in the vegetable garden. The commander and the mayor appear at the presbytery, very nervous. They complain about the behavior of Stork. The prince promises help.