Monika widzi pocałunek Artura z Tamarą i zbulwersowana wybiega z firmy prosto w objęcia Czarka. Artur ma żal do Tamary, ona udaje skruchę i kłamie, że źle zrozumiała ich relację. Monika jest rozczarowana Arturem i uznaje swoje zauroczenie nim za kompletnie bez sensu. Czarek oświadcza się Monice w bardzo romantycznej sytuacji.