Artur spotyka się z wyłudzaczem, podającym się za ojca Laury, Hani i Kuby. Mężczyzna zostaje zdemaskowany przez Kubę. Konstancja żali się Wiki na Artura. Twierdzi, że Artur zupełnie się nią nie przejmuje. Sytuacji nie polepsza też fakt, że przy Arturze stale kręci się jego nowa pracownica – Monika. Czarek z zespołem "Cztery serca" trafiają na miejsce, w którym mają dać koncert. Okazuje się, że to impreza piknikowa, dla rodzin z dziećmi. Tymczasem Artur znajduje ulotki koncertu Cezarego. Chcąc zabawić dzieci, po przykrej sytuacji z "fałszywym" ojcem, przyjeżdża z nimi na koncert.