Na posterunek zostaje przyprowadzony Dzięcioł, który mimo że jest już w kwiecie wieku zachował młodzieńczy temperament i swym głośnym "zachowaniem" zakłóca spokój sąsiadów. Stępień wpadł w wyjątkowo ponury nastrój, gdyż czuje się bardzo stary. Szuka zrozumienia u bezdomnego Janka, ale okazuje się, że ten jest od niego młodszy. Jednak nie przeszkadza to im we wspólnym napiciu się i urządzenia "śpiewów".