Małgosia (Joanna Brodzik) ma 40 lat. To fatalny wiek, kiedy kobieta nadal czuje się młoda i atrakcyjna, pełna sił twórczych, ale otoczenie często nie podziela tej opinii. Małgosia ani myśli tak siebie traktować: jest pełna energii i optymizmu, lubi i potrafi się podobać, a przy tym nie brak jej ambicji i przekonania o własnej wartości. Małgosia pracuje w agencji reklamowej HopArt niemal od początku jej istnienia, jest doświadczonym i cenionym fachowcem. Obecnie realizuje nowy projekt społecznej kampanii reklamowej, licząc, że dzięki temu wejdzie do zarządu agencji, gdy niespodziewanie zostaje wezwana do prezesa (Paweł Deląg). Ten oświadcza jej, że jest zmuszony ją zwolnić, gdyż musi stawiać na młodych i kreatywnych. Małgosia jest załamana, wszystkie jej plany zawodowe obracają się w gruzy.
Małgosia szuka pracy. Ma depresję. Poznajemy życie naszej bohaterki, jej ojca, druhnę Annę, matkę, która zniknęła z jej życia oraz historię nieudanego małżeństwa z Konradem. Zosia podsuwa Małgosi pomysł uporządkowania spraw rodzinnych. Małgosia dzwoni do mamy i zapowiada przyjazd na Mazury.